Menu
Białe jak śnieg, lekkie, delikatne — firanki to idealna dekoracja okna i osłona przed światem zewnętrznym, w tym nadmiernym słońcem. Mimo niewątpliwego uroku, nie w każdym wnętrzu się sprawdzą i nie każdy je lubi. Ale jeśli Ty zdecydujesz się je powiesić w swoim domu, masz do wyboru dwie opcje. Kupić albo własnoręcznie uszyć firanki. Podpowiadamy, jak to zrobić.
Dlaczego samodzielne szycie daje satysfakcję?
Po pierwsze, możesz dokładnie zdecydować, jakie wymiary są Ci potrzebne i samodzielnie wybrać materiał, wykończenie oraz sposób zawieszenia. Decydujesz o tym, jak będzie wyglądać całość, żeby idealnie dopasować wszystko do swoich wnętrz i do własnej wizji.
Poza tym szycie jest po prostu przyjemne. Sam proces powstawania nowej rzeczy i towarzysząca mu świadomość, że wykonało się ją samodzielnie, od początku do końca, są bezcenne. Co więcej, można się przy tym zrelaksować, przez chwilę odciąć od pędzącego świata i jego problemów. Praca z maszyną do szycia albo igłą i nitką odpręża. Dlatego czym prędzej wybierz pierwszy projekt, np. firanek, i zacznij szyć.
Co przemyśleć przed uszyciem firanki?
Ogromne znaczenie dla efektu pracy ma rodzaj materiału, na jaki się zdecydujesz. Do najpopularniejszych należą woal i markizeta. Warto wiedzieć, że woal, mimo że wdzięczny i zwiewny, nie jest taki ławy w krojeniu i obszywaniu. Z drugiej strony jego walory estetyczne są niezaprzeczalne. Na co jeszcze musisz zwrócić uwagę?
Splot
Splot może być luźny albo gęsty. Wszystko zależy od tego, czy pomieszczenie jest dobrze nasłonecznione. Jeśli tak, materiał, z którego wykonana jest firanka, może być bardziej kryjący. Jeśli do środka wpada niewiele światła, to lepiej wybrać bardziej przejrzystą tkaninę.
Kolor
Firanki najczęściej są białe. Nie oznacza to jednak, że możesz sięgnąć po pierwszy lepszy model. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że biel bieli nierówna. Warto wziąć to pod uwagę zwłaszcza wtedy, gdy w pomieszczeniu znajduje się dużo białych elementów. Dzięki temu unikniesz kontrastów, które mogą sprawiać wrażenie, że któraś z dekoracji jest brudna.
Rodzaj obszycia i sposób wykończenia
Decydując się na samodzielne szycie firan, musisz wiedzieć, czym obszyjesz gotowe dekoracje. Do wyboru masz klasyczną lamówkę oraz tradycyjną koronkę.
Warto także zastanowić się, na czym powiesisz wykończoną firanę. Zależnie od tego, jaki karnisz posiadasz, możesz zdecydować się na przelotki, taśmę marszczącą lub tradycyjne żabki.
Jak dokładnie uszyć firankę?
Najpierw trzeba sprawdzić, jakie wymiary tkaniny są Ci potrzebne. Pierwszy krok, to zmierzenie karnisza, plus sprawdzenie, czy jest on rurkowy, czy może tradycyjny. Od tego zależy, na czym firanka będzie zawieszona. Potem powinieneś sprawdzić, jaka jest długość od karnisza do podłogi. Musisz pamiętać, że do finalnej długości firany dojdzie jeszcze zawieszenie, na które trzeba dodać dodatkowe centymetry. Kolejna rzecz to obszycie zakupionego materiału, tak, żeby się nie strzępił. Chyba że udało Ci się kupić tkaninę, której brzegi są już odpowiednio wykończone.
Pozostaje jeszcze zawieszenie. Jeżeli zdecydujesz się na taśmę marszczoną, to trzeba wszyć ją od środka tuż przy brzegu materiału. W kwestii przelotek trzeba pamiętać, że tkanina musi być szersza od długości karnisza. Wymierz parzystą liczbę miejsc, w których chcesz zamontować przelotki i porób w firance otwory, na których potem zamontujesz specjalne kółka. Przelotki zamykają się na zatrzaski, więc nie będzie problemów z ich zamontowaniem.
I tyle. Firanki są gotowe do zawieszenia. Czy sprawiło Ci to jakąś trudność? Chyba nie, bo tak naprawdę szycie firan to bardzo prosta sprawa.
Po skończonej pracy ciesz się widokiem
Udało Ci się! Satysfakcja z pracy jest niesamowita, prawda? Teraz możesz z dumą patrzeć na swoje dzieło. Wystarczy jeszcze powiesić w wybrany sposób i upiąć firanki, tak jak najbardziej lubisz. Lekko zmarszczone albo na prosto. Na pewno domownicy i goście będą zachwyceni. Czy następnym razem uszyjesz zasłony? A może obrus? Czy może po prostu kolejne firanki, tym razem przeznaczone do innego pomieszczenia? W końcu skoro raz się udało, warto powtórzyć sukces, tym bardziej że to lekkie i przyjemne zajęcie.
Od teraz pewnie będziesz częściej kupować materiały, zamiast gotowe wyroby i zaczniesz samodzielnie robić większość znajdujących się w domu tekstyliów. Świadomość, że wszystko może być dokładnie takie, jak się chce, jest bardzo przyjemna.